Towarzystwo Przyjaciół Krakowa w Nowym Jorku


Niemena... Pamieci Rapsod Zalobny

W sobote w znajdujacym sie na Greenponice „Excess Club" odbylo sie
zorganizowane przez Towarzystwo Przyjaciól Krakowa spotkanie poswiecone uczczeniu
pamieci zmarlego niedawno wybitnego polskiego kompozytora, multiinstrumentalisty i
piosenkarza Czeslawa Niemena.

W spotkaniu wzielo udzial okolo 100 osób reprezentujacych kilka róznych
wychowanych w Polsce pokolen identyfikujacych sie z Niemenem, jego piosenkami i
muzycznym dzielem, które pozostawil po sobie. Przy blasku swiec snuto
opowiesci o jego zyciu, karierze artystycznej i sposobie bycia dramatycznie
zderzajacej sie z oficjalno-propagandowymi kanonami ustrojowymi PRL-u.
Niemen spiewajŕcy w Opolu „Dziwny jest ten Swiat" na kilka miesiecy przed
wydarzeniami Marca 1968.  Niemen jako pierwszy w historii muzyki wspólczesnego
rocka nakladajacy na sciezke dzwiekowa brzmienie róznych instrumentów.  Niemen
jako artysta nieskandalizujacy, najlepiej czujacy sie w swym studio i wsród
najblizszych mu osób.  Niemen wegetarianin, nie stosujŕcy zadnych uzywek w tym
nawet alkoholu.  Niemen dzieki któremu mlodziez odkrywala poezje Norwida, Tuwima
i Asnyka.  Niemen, który odrzucil propozycje przystapienia w roli solisty do
zespolu „Blood, Sweat and Tears" poniewaz w tym czasie bylaby to podróz tylko
w jedna strone, bez mozliwosci powrotu.  Niemen, którego piosenke „Czy mnie
jeszcze pamietasz" do swego repertuaru artystycznego wlaczyla Marlena
Dietrich.  Niemen, który urodzil sie w Polsce, na terenach dzisiejszej Bialorusi… Taki
obraz wylanil sie ze wspomnien ludzi, którzy go znali i którzy o nim
pisali.  Taka legende pozostawil po sobie wielki artysta, która w sobotni wieczór
odzyla na kilka godzin w „Excess Club" na Greenpoincie.

Kilkugodzinne spotkanie bylo wypelnione nie tylko najwiekszymi przebojami
Czeslawa Niemena.  W czasie imprezy wyswietlono trzy filmy poswiecone jego
osobie, przy czym jeden z nich nakrecony zostal w czasie piatkowego pogrzebu na
warszawskich Powazkach.  Sesje filmowa zakonczylo wysluchanie monumentalnego
dziela Niemena „Bema pamieci rapsod zalobny" i wspólne zapalenie swieczek –
symbolizujacych pamiec o zmarlym.  W koncowej czesci wieczoru, przed mikrofonem, z
wlasnymi interpretacjami piosenek Niemena wystapili co bardziej odwazni i
wierzacy w sile wlasnego glosu uczestnicy spotkania.


Powyzsza relacje, ktora ukazala sie na lamach Nowego Dziennika przygotowl nasz wlasny Wojciech T. Mleczko, ktory tez jest autorem tych oto zdjec z imprezy:

 

Gospodarz Stanislaw Goracy (Excess Club) w otoczeniu Krystyny Dura (Christina's restaurant) i Mariusza Kwietnia (Krakow i Metropolitan Opera)

 

Powrot na Strone Glowna

 


Kraków - Miasto Marzeń i Widziadeł      (Wyspiański)